maciekimaciek maciekimaciek
168
BLOG

QUI PRODEST?

maciekimaciek maciekimaciek Polityka Obserwuj notkę 0

 

W czyim interesie toczy się wojny?

Wszyscy to wiedzą, w interesie władzy i stojącego za nią kapitału.

 

W czyim interesie toczy się współczesne wojny?

Na przykład tę obecną wojnę w Europie, tę widoczną na powierzchni, tę wojnę islamu ze zlaicyzowanymi, bogatymi społeczeństwami zachodu?

Kto może i chce skorzystać na tej wojnie, na tych wojnach?

Wielu zadaje sobie też pytanie, dlaczego niektórzy europejscy przywódcy wywodzący się z kręgów lewicowych tak ochoczo otwarli Europę na napływ olbrzymich mas obcej kulturowo ludności o której od dawna wiadomo, że bez wyjątku przysparza ogromnych problemów wszystkim zachodnim krajom i społeczeństwom na terenie których się osiedla, a nie rozwiązuje żadnego problemu.

 

Odpowiedź, logiczna, całościowa odpowiedź, jednak tak straszna, że niewielu decyduje się ją dostrzec i wypowiedzieć może być na przykład taka:

 

Tłumy obcych w Europie, to jest jedynie narzędzie w rękach rządzących, wywodzących się z lewicy polityków, narzędzie służące rozbiciu społeczeństw państw europejskich i wykorzenieniu europejskiej kultury i tradycji.

 

Patrząc powierzchownie można pomyśleć, że w takim działaniu lewaków nie ma sensu, że "humanitarni" lewacy popełniają zbiorowe samobójstwo wpuszczając dżihadystów do Europy.

Większość ze skromnej części interesujących się w ogóle polityką, sytych, leniwych Europejczyków myśli, że lewacy, doszczętnie zdemoralizowani w oczach muzułmanów pierwsi pójdą pod topór dżihadystów.

 

Ale przecież lewacy z europejskich rządów, wielkich mediów, wpływowych kręgów kultury nie giną w terrorystycznych atakach. Giną zwykli ludzie.

Prezydent Hollande ze swoją świtą pierwsi zostali ewakuowani ze Stade de France.

Lewacy rządzący czy to poszczególnymi krajami, czy ich organizacjami są starannie chronieni, zresztą na koszt tych zwykłych ludzi.

 

Lewacy mogą dobrze wiedzieć, że nic im nie grozi. I mogą mieć dokładny plan działania.

A co najważniejsze, mogą mieć gwarancje bezpieczeństwa i osobistego powodzenia w perspektywie realizacji tego planu, jak również gwarancje w przypadku jego niepowodzenia.

Gwarancje od kogoś wyjątkowo potężnego, dla kogo działają.

 

Lewacy chcą zarządzać, zarządzać, nie rządzić zbudowaną na ich modłę Europą, może i innymi częściami świata.

Zarządzać w imieniu swego potężnego gwaranta, którym jest starannie wybrany, wielki kapitał.

Rządzący lewacy nie boją się więc wcale,co jest obawą wielu obywateli doświadczających już istnienia w ich krajach coraz większych enklaw no go, że w europejskich krajach powstaną państwa islamskie, .

Rządzący lewacy wiedzą bowiem, że mają w swych rękach potężne siłowe narzędzia swoich państw i łatwo mogą siłą zapobiec przejęciu krajowych rządów przez np. Muzułmanów.

 

Rządzący lewacy nie mają jednak jeszcze przyzwolenia swoich zakorzenionych w demokracji obywateli do użycia tych siłowych narzędzi wewnątrz swoich państw, na wielką skalę.

 

Ale wymyślili być może sposób, jak uzyskać to przyzwolenie, krok po kroku.

W następstwie aktów islamskiego terroru rządzący uzyskali w pierwszym kroku przyzwolenie na użycie potężnych narzędzi militarnych na zewnątrz swych krajów.

USA bez sprzeciwu Amerykanów, Francja bez sprzeciwu Francuzów a nawet za ich przyzwoleniem bombardowały już tereny północnej Afryki, bombardują teraz zamieszkałe przez muzułmanów tereny na Bliskim Wschodzie.

 

Zarządcy uzyskali też już np. w USA , we Francji, ale i w innych krajach przyzwolenie na użycie pewnych totalitarnych narzędzi wewnątrz kraju.

Amerykanie po ataku 11 września zgodzili się na Patriot Act.

Francuzi po ataku 13 listopada w Paryżu zgodzili się, w imię bezpieczeństwa, bez sprzeciwu, na ograniczenie swych praw obywatelskich, czyli na wprowadzenie stanu wyjątkowego na terenie całego kraju.

W historycznie trudnej do okiełznania Polsce polszewicki rząd wprowadził ustawę o „bratniej pomocy”.

Gdy natężenie islamskiego terroru na terenie np. Francji przekroczy pewien poziom, Francuzi nie tylko zgodzą się na dalsze ograniczanie swych praw, ale zgodzą się chętnie na bombardowania islamskich dzielnic Paryża czy Marsylii, na wyrzucenie wszystkich Muzułmanów z Francji, może nawet na topienie ich w morzu.

Dzisiejsi lewacy z pięknie brzmiącymi humanitarnymi hasłami na sztandarach przeistoczą się jutro, jak to się już działo w przeszłości, w nową wersję nazistów.

Będą w imieniu starannie wybranego kapitału zaprowadzać totalitarnymi metodami swój porządek w ogarniętej terrorem, wojną domową i strachem Europie.

Przerażeni, zatomizowani Europejczycy zgodzą się dla bezpieczeństwa na wszystko.

 

Docelowo dzisiejsi Europejczycy będą żyć i pracować dla wielkiego wybranego kapitału,

na obszarze zarządzanym przez lewaków, urządzonym wg lewackich potrzeb.

W wersji light zarządzanym metodami np. z Matrixu czy Truman Show, co już dziś ma po części miejsce, a wobec prawdopodobnego oporu części obywateli zarządzanym dobrze znanymi lewactwu metodami stalinowskimi bądź nazistowskimi.

 

Rękoma lewackich rządów dokona się akt zemsty ludzi dysponujących wielkim wybranym kapitałem. Zemsty jednocześnie na Europejczykach i na Muzułmanach.

Dokona się również wymarzona przez lewaków przebudowa społeczeństw.

 

 

Czy ktoś spostrzegawczy nie zobaczył już dawno w Martinie Schulzu obozowego kapo?

 

There is more to life than the bottom line on a balance sheet.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka